
Kamila Kubiak, założycielka ChouChou like me. Kobieta z pasją, która razem z innymi kobietami walczy o ich marzenia. Przypomina nam o naszej ważności i głośno mówi: Bądźmy szczęśliwe!
Czym jest ChouChou?
Wiele osób nazywa je tasiemką z marzeniem. Kilka razy spotkałam się z terminologią „przypominajka”.
We Francji dzieci, kiedy się rodzą otrzymują „doudou”. To szmatka, która jest przesiąknięta zapachem matki. Każde dziecko ma ją do końca życia. Czasami można się uśmiechnąć, kiedy czterdziestoletnia osoba wyjmuje pomięte, zniszczone „doudou”. Dla mnie tym samym jest ChouChou. Jest czymś co walczy o nas z nami samymi. Przypomina i pilnuje, byśmy podążały za marzeniami. ChouChou jest swoistym strażnikiem!
Komu dedykowane są bransoletki?
Najważniejszą rzeczą jest to, że ChouChou nigdy nie nazywamy bransoletkami! Tak jak wspomniałam wcześniej to mały strażnik marzeń. Po drugie jego główna idea pochodzi od „ChouChou like me” czyli ChouChou jest takie jak ja.
Istnieje cała masa wzorów, wiec każda osoba może dobrać ChouChou do swojego charakteru, stylu ubierania. Natomiast wewnętrzna strona ChouChou jest bardzo intymna. Jest tam wpisane marzenie, nasz cel, do którego dążymy.

A komu są dedykowane? Każdej osobie! W Polsce wciąż panuje mit „Matki Polki”, która po wyjściu za mąż i urodzeniu dzieci zapomina o sobie. Ona przestaje istnieć.
ChouChou dedykowane są wszystkim kobietom. Po to, by przypominać im o ich ważności. Pamiętajmy o tym, że szczęśliwa mama to szczęśliwa rodzina. Dlatego musimy pamiętać o sobie!
Pamiętam, że osoba, która zmotywowała mnie do stworzenia ChouChou, moja coach w Paryżu powiedziała mi kiedyś, ze mam zwrócić uwagę na najczęściej wypowiadane słowo w jej domu. To słowo to „mama”. Dodała również, że kiedy jest chora dzieci są nie do zniesienia. Dziewczynkom wydaje się, ze to przez nie, są nerwowe. Jej szczęście, uśmiech, radość powoduje, że również jej córki takie są. To co mamy w sobie – dajemy innym. A ChouChou jest dla każdej kobiety!
Dlaczego zdecydowała się Pani na stworzenie ChouChou?
To moja metoda na dążenie do celu. Sprawdzona metoda! (uśmiech). Wiem, ze to działa.
Ludzie na mojej drodze zaczęli mnie dopingować do tego, by ChouChou zaczęło „żyć”. I zaczęło…
Dzisiaj ChouChou to marka. Noszą je celebryci, ale także zwykłe dziewczyny. Jakie to uczucia być na rękach wszystkich?
Fajne! Czasami widzę osobę z ChouChou na ręce i się uśmiecham. Ale najwięcej radości sprawiają mi wydarzenia, do których ChouChou się przyczyniło.
Ostatnio byłam w pewnej redakcji i zapytałam o dziewczynę tam pracującą, Olgę. Dowiedziałam, że Olga odeszła, ponieważ znalazła inną pracę. A „praca” to było to marzenie, które zapisałam na ChouChou Olgi!
To daje mi najwięcej radości i motywuje mnie do pracy! Utwierdzam się w przekonaniu, ze ChouChou daje siłę, napędza do działania!

Czym kierują się kobiety przy wyborze ChouChou?
Hmmm kobiety są jak sroki! Kiedy otwieramy wielkie szare pudła – panie rzucają się na nie (uśmiech). Oglądają ChouChou, przymierzają je… Każda kobieta ma jednak swoją gamę kolorystyczną, którą lubi. To bardzo ułatwia im wybór. Wybierają siebie, bo ChouChou ma być odzwierciedleniem właścicielki.
O czym Pani marzy?
O tym, aby skończyć film o moim dziadku. Jestem teraz w trakcie prac scenariuszowych. Konsultuje je. Najważniejszym marzeniem jest to, aby doprowadzić projekt do końca, a nie zawsze było i jest łatwo.
Jaka jest rada dla kobiet od Kamili Kubiak?
Mówcie głośno o swoich marzeniach! To jest niezwykle ważne. Musimy mówić na głos czego chcemy, ponieważ spotykamy w życiu całą masę ludzi, idziemy różnymi drogami. Możemy napotkać kogoś, kto nas pokieruje, kto pomoże zrealizować nam marzenie. Małymi krokami i ciężką pracą możemy osiągnąć każdy cel! Ważne, by się nie bać, nie poddawać i NIE ZAPOMINAĆ o marzeniach. ChouChou o tym przypomina.
Dziękuję za rozmowę!
Gratulacje. Sama mam taką tasiemkę i przyznam szczerze ze wzbudza ona zainteresowanie. Jest inna niż te wszystkie bransoletki które do tej pory nosilam. A pasuje i do eleganckiego i sportowego stylu.
tasiemki są rzeczywiście nietypowe, zarówno ich wygląd jak i filozofia są naprawdę szczególne. najbardziej podoba mi się to, że chou chou ma głębsze przesłanie bo ma przypominać Nam o realizacji naszych marzeń, które każdy z Nas z pewnością posiada.