Czerwone usta są szalenie seksowne i wytworne. Wiele kobiet boi się jednak czerwonej szminki na co dzień, rezerwując ten kolor na specjalne okazje. Zazwyczaj są to wieczorne wyjścia i bardzo eleganckie stroje. W dzisiejszych czasach możemy pozwolić sobie na czerwone usta nawet wtedy, kiedy wychodzimy do sklepu po przysłowiowe bułki. I to nie w małej czarnej, ale w zwyczajnych jeansach…
Jeżeli jednak strach przed krwistymi ustami bierze górę i wolicie zostawić je na specjalną okazję, pokażę Wam jak wykorzystać tę szminkę na co dzień. Czekając w naszej kosmetyczce na „wieczór czerwonej szminki” może się zestarzeć i zjełczeje. To taki mój sposób na szybkie zaczerwienienie ust.
Resztkę podkładu, która została na pędzlu, po pomalowaniu całej twarzy, nanoszę na usta. Pomimo, że to czerwona szminka – nie używam konturówki.
Na sam środek warg nakładam czerwoną szminkę. Nie przywiązuję większej wagi, aby zostało to równo zrobione, bo zaraz będę wszystko rozcierać. Ja używam pędzelka do ust, jeżeli takiego nie posiadasz możesz zrobić to przy pomocy palca.
Rozetrzyj szminkę jak najmocniej, nie zbliżając się jednak za bardzo do krawędzi ust. Im mocniej rozetrzesz szminkę tym bardzie naturalnie będzie wyglądała.
Na całe usta zaaplikuj bezbarwny lub najlepiej delikatnie różowy (raczej transparentny niż kryjący) błyszczyk.
Gotowe. Niby czerwone, a jednak naturalne. To sposób idealny dla kobiet, które mają naturalnie jasne lub sine usta.
źródło: www.makeupiseasy.pl