wtorek , 10 grudzień 2024
Gdańsk od lat jako jedno z nielicznych miast w Polsce przyjmuje m.in. rodziny repatriantów ze Wschodu. Na zdjęciu prezydent Paweł Adamowicz podczas spotkania opłatkowego w styczniu 2013 r. Fot. Jerzy Pinkas

Gdańsk: 200 mieszkań dla uchodźców?

„Czy już niedługo Gdańsk stanie się polską Marsylią – czyli portem opanowanym przez różnokolorowych przybyszy wierzących w Allaha?” – zastanawia się portal Niezależna.pl. Prezydent miasta Paweł Adamowicz apeluje na swoim blogu do mieszkańców o obiektywizm i nieuleganie agitacji osób, które podsycają nastroje przeciwko uchodźcom.

Od czwartku wśród wielu internautów panuje poruszenie.

Internauta „Harry” siada przy komputerze i pisze (pisownia wszystkich cytatów oryginalna): „Przepraszam za władze Gdańska. Wstyd mi za nich. Co prawda w Gdańsku nie mieszkam, ale pochodzę z niego. Do tej pory był tu spokój, mimo, że meczet jest. Ale to tatarski”.

Następnego dnia, w piątek, „v macka” odpowiada tak: „No to tatarskim już nie będzie”.

Trzy godziny później „Romuald” dopisuje słowa: „Nie chodzi o meczet, tylko o islamską dzicz, którą chcą wpuścić do Polski – hańba politykom sprzedawczykom”.

Internauta „Erpatre” dorzuca swoje: „Widać, że działacze peło chcą się przypodobać zachodnim krajom, ta platforma wcale nie jest obywatelska, bo zamiast dbać o własnych obywateli Ci spraszają ludzi, którzy wcale nie chcą się asymilować z kulturą europejską, na pohybel z takimi rządami”.

Użytkownik „amx” wpisuje: „mogę prosić o źródło tych informacji?” – ale jego sugestia pozostaje bez odpowiedzi.

„Bezideowi” zapraszają

Takie emocje wzbudził tekst zamieszczony na prawicowym portalu ndie.pl (Nie dla Islamizacji Europy). Anonimowy autor powołuje się w nim na Telewizję Gdańsk: „Mieszkania komunalne dla uchodźców – taka jest decyzja władz Gdańska i odpowiedź na deklarację polskiego rządu chęci przyjęcia około 2 tysięcy emigrantów z Afryki i Azji. Konkretnych decyzji, ile osób i do jakiego regionu naszego kraju miałoby przyjechać, jeszcze nie ma ale musimy być gotowi – tłumaczą władze Gdańska”.

Według portalu: „Władze Gdańska zdecydowały, że uchodźcy z Afryki będą mogli ubiegać się o mieszkania komunalne. Tymczasem w samym Gdańsku jest 1830 rodzin oczekujących na mieszkanie komunalne… Poczekają znacznie dłużej?”.

I jeszcze jeden cytat: „Podczas XIII sesji Rady Miasta Gdańsk (27 sierpnia 2015) przyjęto uchwałę, w której poszerzono listę osób mogących ubiegać się o wynajem mieszkań komunalnych o uchodźców. Dodajmy, że prezydentem Gdańska jest Paweł Adamowicz – w 2001 roku znalazł się wśród założycieli regionalnych struktur Platformy Obywatelskiej! Przynależność partyjna, jak i poprzednia działalność polityczna daje jasno do zrozumienia, że Gdańsk za sprawą bezideowych samorządowców ma szanse zostać pierwszym miastem, które będzie miało poważne problemy z uchodźcami prezentującymi postawę roszczeniową, a również nie wykluczone, że wśród nich znajdą się islamiści z IS”.

Anatomia plotki

Również na Telewizję Gdańsk powołuje się inny prawicowy portal Niezależna.pl. „Jak widać – wywodzące się z PO władze Gdańska chcą być w awangardzie europejskiego postępu i jak najbardziej udogodnić życie przybyszom z północnej Afryki. Rozszerzenie listy osób mogących ubiegać się o wynajęcie mieszkań komunalnych także o uchodźców to pierwszy krok w budowaniu socjalnego modelu pomocy imigrantom, który doprowadził do społecznej katastrofy w zachodnich państwach Europy.

Ale – jak informuje TVP Gdańsk – to nie pierwsza aktywność miasta w sprawie imigrantów: W maju decyzją prezydenta powołano zespół do spraw modelu integracji imigrantów. W jego skład wchodzą przedstawiciele imigrantów, służb miejskich, jednostek edukacyjnych oraz ekspertów z ponad 5 organizacji zajmujących się imigrantami”.

Niezależna.pl zadaje retoryczne pytanie, czy „już niedługo Gdańsk stanie się polską Marsylią – czyli portem opanowanym przez różnokolorowych przybyszy wierzących w Allaha?”.

Wieść zaczęła szybko rozchodzić się w mediach społecznościowych. Na Twitterze głos zabrał m.in. Andrzej Jaworski, gdański poseł PiS: „zespół do spraw integracji imigrantów to jakieś kuriozum!” i „Tusk zaczął rządzić to taki zespół musiał powstać”. Jeden z użytkowników Grzegorz Szymerkowski przejawiał szczególną aktywność. Do prezydenta Adamowicza napisał: „To, że to jest pana ostatnia kadencja to jest pewne, ale nie wpuścimy tu uchodźców. Zorganizujemy największą manifestację w kraju jeżeli władze miasta przyjmą do nas imigrantów z krajów muzułmańskich”.

Na Twitterze ktoś stwierdził, że Gdańsk ma kupić i przeznaczyć dla uchodźców z Syrii ponad 100 mieszkań. Prawdopodobnie była to luźna interpretacja wiadomości z maja br., że rządowy Fundusz Mieszkań na Wynajem nabył w Gdańsku 134 lokale dla najemców. Wkrótce w twitterowej dyskusji liczba mieszkań urosła do 200, a następnie 2000 – choć w tym przypadku mogło to być omyłkowe dorzucenie zera przez piszącego. Nikt nie prostuje, że gmina Gdańsk nie ma nic wspólnego z tym zakupem.

Portal Trójmiasto.pl wprawdzie rzetelnie informuje, że ze strony samorządu w grę wchodzi jedno, góra dwa mieszkania rocznie dla uchodźców, ale posty pod artykułem i tak się mnożą w błyskawicznym tempie i rozpalają emocje czytających. Wpis „Najpierw zadbajmy o swoich a potem pomagajmy innym” otrzymuje 534 głosy „za” i 43 na „nie”. Inny: „Skandal a Polacy czekają” gromadzi podobne liczby zwolenników i przeciwników.

Gdańsk jest w Europie?

Prezydent miasta Paweł Adamowicz od niedzieli apeluje na swoim blogu do mieszkańców o obiektywizm i nieuleganie agitacji osób, które podsycają nastroje przeciwko uchodźcom.

– Skróty myślowe spełniły swój cel, rozpaliły emocje co bardziej gorących głów i w internecie rozgorzała burza. Tyle że to burza bajkopisarzy, równie bliska prawdzie jak baśnie o Żeglarzu Sindbadzie – uważa Adamowicz.

Pretekstem do podgrzewania nastrojów w sieci stał się, zapewne w niezamierzony sposób, materiał Telewizji Gdańsk o pracach samorządu nad udoskonaleniem gminnej polityki wobec imigrantów i uchodźców. Dziennikarze nie weszli w szczegóły procedur i standardów, jakie wypracowuje miasto, ale całość zilustrowali luźno dobranymi ujęciami pokazującymi przybyszy z Afryki, choć nie odnoszą się one w żaden sposób do sytuacji w mieście.

Tymczasem, według Urzędu Miejskiego w Gdańsku fakty są następujące:

Podczas czwartkowej sesji gdańscy radni jednomyślnie – choć bez wyjątku należą do klubów PO lub PiS – przegłosowali uchwałę dotyczącą możliwości udzielenia pomocy mieszkaniowej uchodźcom, którzy znaleźli się w Polsce. Jest to pierwsze takie samorządowe rozwiązanie w kraju, wzorowane na standardach, jakie na dużo większą skalę funkcjonują w Europie Zachodniej.

Uchwały tej nie podjęto z myślą o imigrantach z Afryki, ale jest ona wynikiem wieloletnich doświadczeń Gdańska z imigrantami i uchodźcami w ogóle, przede wszystkim z Europy Wschodniej. Nikt w tej chwili nie jest w stanie zagwarantować, że na Ukrainie nie dojdzie do eskalacji wojny z Rosją i setki tysięcy uchodźców nie przekroczą granicy Polski.

„Podobnie jak inne europejskie miasta, musimy być gotowi na sytuacje, w których potrzebna jest im pomoc, dlatego postanowiliśmy uregulować związane z tym kwestie prawne. Rada Miasta Gdańska w ramach uchwały dała nam taką możliwość” – przekonuje prezydent Adamowicz na blogu.

Chodzi o symboliczną w stosunku do europejskich potrzeb liczbę jednego, góra dwóch mieszkań, i to wyłącznie dla rodzin, które mają udokumentowany status uchodźcy; w uproszczeniu: uciekły z miejsc, gdzie groziły im prześladowania, a nawet śmierć.

Miasto bez zaskoczeń

Innym przykładem podejścia władz samorządowych Gdańska do narastającego w Europie problemu imigracji i uchodźstwa jest powołanie w maju br. przez prezydenta miasta zespołu, który ma wypracować obowiązujące standardy. Chodzi głównie o danie imigrantom szansy, by poczuli się pełnoprawną częścią gdańskiej społeczności. Zespół składa się ze 120 specjalistów, którzy podzieleni są na grupy tematyczne i mają do grudnia tego roku opracować procedury w zakresie edukacji, pracy, kultury, funkcjonowania społeczności lokalnych, zapobiegania przemocy, a także działania pomocy społecznej, opieki zdrowotnej i mieszkalnictwa. Powołanie zespołu miało być odpowiedzią na potrzeby i problemy mieszkających już w Gdańsku imigrantów. Czas dopisał jednak inne konteksty, więc specjaliści pomogą teraz przygotować się do przyjęcia osób, które mogą przyjechać do gminy w związku z wypełnianiem przez władze państwowe zobowiązań międzynarodowych, jakie ma Polska w ramach Unii Europejskiej. W ciągu dwóch lat nasz kraj ma przyjąć łącznie 2 tys. uchodźców, głównie z Syrii i Erytrei.

Prezydent Adamowicz podkreśla: „Zdaję sobie sprawę, że w Gdańsku jest ogromne zapotrzebowanie na lokale komunalne i oczywistym jest, że pierwszeństwo mają tu rodziny z Gdańska. W odróżnieniu od większości miast w Polsce, od lat budujemy nowe mieszkania komunalne, choć oczywiście potrzeby są zawsze większe od możliwości. Świat stał się wielką, globalną wioską, w której kłopoty w jednej części globu wpływają natychmiast na sytuację w innej”.

Na blogu prezydenta Adamowicza można też znaleźć cytat z arcybiskupa Wojciecha Polaka, prymasa Polski, który przytoczył słowa Jezusa za Ewangelią św. Mateusza: „Jesteśmy wezwani, by rozpoznać twarz Chrystusa w uchodźcach, bo byłem przybyszem, mówił, a przyjęliście mnie”.

gdansk.pl

About Kasia

Zobacz również

Świadectwa energetyczne: klucz do efektywności energetycznej

W dzisiejszych czasach, kiedy zrównoważony rozwój i ochrona środowiska stają się priorytetem, świadectwa energetyczne zyskują …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement