Niemal 4 tys. osób stawiło się w niedzielę, 18 października 2015 r., na plaży w Brzeźnie, po to by wziąć udział w siódmej edycji Gdańsk Biega. Po raz kolejny okazało się, że to największa tego typu impreza w Trójmieście. Magnesem jest dobra zabawa: nie ma ścigania się, pomiaru czasu i tworzenia klasyfikacji – liczy się wspólny bieg.
Uczestnicy, zanim ruszyli do biegu, wzięli udział w intensywnej rozgrzewce w rytmach gorącej i dynamicznej Zumby. Każdy mógł wybrać odpowiedni dla siebie dystans 3,3 lub 6 km. Potok czerwonych koszulek, w które ubrani byli biegacze, ruszył plażą w kierunku Jelitkowa.
Część trasy wiodła alejkami Parku Reagana, by na finisz powrócić na plażę przy molo. Biegli zarówno najmłodsi – kilkuletnie maluchy, jak i ci starsi, jak np. weteran gdańskich biegów, 81-letni Stanisław Niwiński.
– To już nasz trzeci start w Gdańsk Biega – opowiadała na mecie pani Marta z Gdańska. – Jesteśmy tu, żeby spotkać się z ludźmi, dobrze pobawić i utożsamić z Gdańskiem. Pogoda na początku trochę nas wystraszyła, ale finalnie całkiem fajnie się biegło, bo było gorąco, ale deszcz troszeczkę chłodził. Poszło nam nie najgorzej.
Pierwotnie impreza miała być skierowana po prostu do gdańszczan, jednak z roku na roku na starcie pojawia się coraz więcej uczestników z innych części kraju. W tym roku były osoby z Warszawy, Łodzi, Białegostoku, Suwałk, Pelplina.
Tradycyjnie nie zabrakło zawodników gdańskich drużyn sportowych: rugbystek Lechii Gdańsk, siatkarzy Lotosu Trefla Gdańsk czy Wikingów Gdańsk, drużyny futbolu amerykańskiego.
Po zakończonym biegu odbyło się wręczenie nagród w konkursie związanym z Gdańsk Biega. Laureatami zostali ci, którzy najciekawiej dokończyli zdanie konkursowe w formularzu rejestracyjnym: „Gdańsk Biega kojarzy mi się z…”. Zwycięzcy otrzymali bogate pakiety z nagrodami ufundowanymi m.in. przez Miasto Gdańsk, MOSiR w Gdańsku, sklep Biegosfera, Lotos Trefl Gdańsk, Masu Masu, Wirtualną Polskę. Nagrody wręczali – dziennikarz radiowy Krzysztof Łoniewski i były mistrz Europy w biegu 400 m przez płotki Paweł Januszewski wraz z zastępcą prezydenta Gdańska Piotrem Grzelakiem, ministrem sportu i turystyki Adamem Korolem oraz przedstawicielami organizatorów.
Ważnym wymiarem Gdańsk Biega jest promocja zdrowego stylu życia. W „miasteczku biegowym” wszyscy uczestnicy mogli zmierzyć ciśnienie, zbadać poziom cukru we krwi, uzyskać poradę fizjoterapeuty. Amatorzy szybkiej fotografii dodatkowo mogli zrobić sobie bezpłatne zdjęcia w fotokabinie.
źródło: gdansk.pl