Kino na trzepaku i zabawy pod chmurką. Takie atrakcje czekają na dzieci z wrzeszczańskich podwórek. Gdy dorzucimy do tego orzeźwiającą lemoniadę oraz domowe ciasta – efektem będą szczęśliwe dzieci oraz uśmiechnięci rodzice. Kto za tym wszystkim stoi? Fundacja Generacja, tworzona przez Małgorzatę i Witolda – skromne małżeństwo z Zaspy.
Białe prześcieradło jako ekran kinowy
Idea kina podwórkowego rozpoczęła się w 2008 roku w Częstochowie. Małgorzata uczestniczyła wówczas w szkoleniu streetworkerskim, na którym dowiedziała się o możliwości zorganizowania takiej inicjatywy. Dwa lata później wystartowało pierwsze kino w Dolnym Wrzeszczu. – Wystarczy ekran z białego prześcieradła, projektor, nagłośnienie oraz laptop do puszczania filmów – mówi Małgorzata Zamorska-Misztal, prezes Fundacji Generacja. – Staramy się puszczać fajne filmy, nietuzinkowe – dodaje. Najpierw wyświetlane są bajki dla najmłodszych, a później jest projekcja filmów dla nieco starszych dzieci. – Ostatnio puszczaliśmy Pana Kleksa. Ku naszemu zaskoczeniu, na seans przyszło bardzo dużo osób dorosłych – dodaje Małgorzata.
Aktywizacja społeczności lokalnej
Przede wszystkim, trzeba znaleźć odpowiednie miejsce. Mieszkańcy rzadko zgłaszają się sami. – Zazwyczaj chodzimy po wrzeszczańskich podwórkach i szukamy tych, na których jest najwięcej dzieci – mówi pan Witold Misztal, wiceprezes Fundacji Generacja. – Interesują nas głównie podwórka zaniedbane, ale czasami robimy kino w publicznych miejscach, takich jak Plac Wybickiego, aby promować ideę wśród większej społeczności – dodaje. Przy organizacji, cenne jest zaangażowanie sąsiadów, ponieważ trzeba wysprzątać teren, udostępnić prąd oraz przygotować poczęstunek. – Zależy nam na aktywizacji mieszkańców – mówi Małgorzata. – Zachęcamy gospodynie, aby upiekły ciasta, a my zwracamy pieniążki za produkty – dodaje. Poza wypiekami, zawsze dostępne są świeże owoce sezonowe, a czasami mieszkańcy rozpalają grilla.
Przed seansem dzieci malują kredą strzałki na chodniku z napisem „Kino”, aby nikt nie miał problemu z trafieniem na odpowiednie podwórko. Później rozpoczynają się zabawy, zarówno dla młodszych, jak i starszych dzieci. – Malujemy buźki, puszczamy duże bańki mydlane, bawimy się sznurem, kolorową chustą oraz małymi szczudłami – mówi Witold. – Jesteśmy otwarci na nowe pomysły, więc czasami zwiększa się ilość zabaw – dodaje.
Małżeństwo z pasją
Fundacja Generacja została założona w sierpniu 2013 roku. – Wspólnie chcieliśmy robić projekty społeczno-kulturalne w najbliższej okolicy – mówi Małgorzata. – A że wokół nas jest wiele fajnych osób, które chcą pomagać i zrobić coś wspólnie, na brak pracy nie możemy narzekać – dodaje. Poza kinem podwórkowym, małżeństwo prowadzi m.in. grupę, na której mamy wymieniają się przedmiotami oraz bezgotówkowe warsztaty barterowe, gdzie na zasadzie wymiany, można podzielić się wiedzą i umiejętnościami z innymi uczestnikami. – Prowadzimy również projekt o nazwie „Gdańskie zabawy podwórkowe”. Zbieramy pomysły na gry i zabawy od seniorów, a później wydamy na ten temat publikację – podsumowuje Małgorzata.
——-
Seanse odbywają się w każdą środę na jednym z podwórek w Dolnym Wrzeszczu. Zabawa startuje od godz. 17:00
Więcej informacji: https://www.facebook.com/wrzeszczanskiekino?fref=ts
Źródło: gdansk.pl