wtorek , 10 grudzień 2024
fot. PKM

PKM. Początek nasuwania stalowego wiaduktu na Zaspie

W nocy z poniedziałku na wtorek rozpoczęło się jedno z bardziej skomplikowanych logistycznie zadań na budowie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej: nasuwanie na swoje miejsce 450-tonowego wiaduktu stalowego.

Wiadukt ten zlokalizowany będzie na wysokości przystanku SKM Gdańsk Zaspa. Po wiadukcie, pociągi kursujące linią PKM w kierunku Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy, przejadą nad torami dalekobieżnymi łączącymi Gdańsk z Gdynią (linia 202).

– To bardzo skomplikowany inżynieryjnie proces, który wymagał od wykonawcy przygotowania wielu precyzyjnych obliczeń i projektów oraz skonstruowania specjalnego łożyska, na którym ważący 450 ton wiadukt WK 2 jest ręcznie obracany przez kilkunastu robotników: tak, aby trafić dokładnie na swoje docelowe położenie, na dwóch betonowych podporach. W pierwszej kolejności konstrukcja WK 2 nasunięta zostanie na podporę P-1, stojącą bliżej przystanku SKM Gdańsk-Zaspa, a następnie na podporę P-2, od strony Strzyży. W związku z tym, że prace te wykonywać trzeba nad funkcjonującą linią kolejową, ze względów bezpieczeństwa prowadzone są one nocą, kiedy możliwe jest wyłączenie trakcji elektrycznej, bezpośrednio nad którą nasuwany jest wiadukt PKM. Cała ta skomplikowana i żmudna operacja zajmie co najmniej kilka nocy – informuje Tomasz Konopacki, rzecznik spółki PKM SA.

Pierwszej nocy przerwa w zasilaniu nie mogła być dłuższa niż 3 godziny, w trakcie których wykonawcy udało się przesunąć wiadukt do połowy odcinka dzielącego go od podpory P-1. Drugą połowę tej „trasy” wiadukt PKM powinien pokonać w jedną z najbliższych nocy, kiedy znów możliwe będzie czasowe wyłączenie napięcia. W docelowym położeniu, na obydwu podporach, wiadukt musi się znaleźć do 14 grudnia, kiedy to, wraz ze zmianą rozkładu jazdy, na linii 202 pojawią się pociągi Pendolino.

Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu władze PKM SA zdecydowały o zmianie technologii budowy tego wiaduktu – z żelbetowej (czyli takiej, w jakiej zrealizowano wszystkie inne obiekty inżynieryjne) na stalową. Przyczyną były opóźnienia w przebudowie stacji Gdańsk Wrzeszcz: władze PKM SA tłumaczyły, że zmiana technologii pozwoliła zaoszczędzić około trzy miesiące. Gotowa konstrukcja stalowa od kilku tygodni czekała na możliwość nasunięcia na swoje miejsce.

źródło: transport-publiczny.pl

About Kasia

Zobacz również

Świadectwa energetyczne: klucz do efektywności energetycznej

W dzisiejszych czasach, kiedy zrównoważony rozwój i ochrona środowiska stają się priorytetem, świadectwa energetyczne zyskują …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement