czwartek , 7 listopad 2024
fot. www.moto3m.pl

Podczas kontroli podała dane koleżanki

W poniedziałek podczas kontroli drogowej 41-letnia gdańszczanka chcąc uniknąć odpowiedzialności karnej za jazdę bez uprawnień podała policjantom dane swojej koleżanki. Gdy okazało się, że koleżanka jest osobą poszukiwaną przez sąd, 41-latka przyznała się funkcjonariuszom, jak nazywa się naprawdę.

W poniedziałek w południe na ul. Trakt Św. Wojciecha w Gdańsku policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej nissana micrę. Za kierownicą auta siedziała kobieta, która miała przy sobie jedynie dokumenty pojazdu. W rozmowie z funkcjonariuszami tłumaczyła się, że zapomniała zabrać dowodu osobistego i prawa jazdy. Przedstawiła się też jako 35-letnia mieszkanka Gdańska, podając dokładne dane osobowe.

W wyniku sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że kobieta o podanych danych osobowych jest poszukiwana przez sąd do odbycia kary aresztu. Gdy funkcjonariusze poinformowali o tym kierującą autem, ta podała swoje prawdziwe dane i pokazała swój dowód osobisty. Policjanci ustalili, że 41-latka nie posiada uprawnień do kierowania i podając dane osobowe koleżanki chciała uniknąć odpowiedzialności karnej.

Za wprowadzenie w błąd policjanta co do własnych danych osobowych, a także za kierowanie samochodem bez uprawnień 41-letnia gdańszczanka została ukarana dwoma mandatami karnymi na łączną kwotę 1 tys. zł.

Komenda Miejska Policji
w Gdańsku

About Kasia

Zobacz również

Są chętni na budowę przejścia naziemnego przez al. Rzeczpospolitej

Miasto zabezpieczyło ponad 4,7 mln złotych na budowę kolejnego naziemnego przejścia. Do przetargu na realizację …

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Advertisement