Nie zabrakło emocji, psiej rywalizacji i wysokich fal. Psy ratownicze podejmowały tonących i wykonywały polecenia swoich opiekunów. Nad wszystkim czuwali profesjonalni sędziowie. W Gdańsku, po raz drugi, odbył się Puchar Polski Psów Ratowniczych.
Do rywalizacji na gdańskiej plaży stanęło 22 uczestników. Psy wraz z opiekunami zostali podzielni na trzy klasy: amatorzy, psy szkolące się oraz profesjonaliści. Każda z par miała przewidziane konkurencje sprawnościowe: od posłuszeństwa od podstaw w przypadku psów amatorów, po symulowane akcje ratownicze ze skokami z molo dla psów szkolonych i już pracujących w ratownictwie wodnym.
– Jest to taki egzamin dla psów, które na co dzień pracują ze swoimi przewodnikami – tłumaczy Agata Izdebska, sędzia zawodów. – Zwierzęta szkolą się na pomocników ratowników wodnych.
W trakcie zawodów, które odbyły się w sobotę, 11 czerwca 2016 r., ze względu na silny wiatr i wysokie fale, organizatorzy zrezygnowali z najtrudniejszej konkurencji – holowania łodzi.
– Duży wpływ na dzisiejsze wyniki miały warunki pogodowe i spore falowanie. Z jednej strony było to utrudnienie dla psów, ale z drugiej dobry sprawdzian ich umiejętności w rzeczywistych warunkach morskich – dodaje Izdebska.
Wśród uczestników nie zabrakło zespołów spoza Gdańska.
– Na co dzień pracujemy na plażach w Koszalinie – mówi Aleksandra, ratowniczka wodna, która pracuje z psem o imieniu Kiara. – Przychodzimy do pracy i robimy trening. Na plaży towarzyszą nam ludzie, którzy oswajają się z psem, a przy okazji pies oswaja się z nimi.
W Brzeźnie przy molo pojawili się amatorzy, dla których były to pierwsze zawody oraz profesjonaliści, którzy trenują i pracują na plaży kilka lat.
– Szkolenie psa opiera się w pierwszym rzędzie na posłuszeństwie, następnie na zabawie w wodzie – tłumaczy Dorota Gojtowska z Sekcji Psów Ratowniczych WOPR w Gdańsku, zdobywczyni pierwszego miejsca w kategorii psów szkolących się. – Kolejnym etapem jest przejście do pracy z pozorantem. W takiej pracy z psem ważna jest konsekwencja i codzienna nauka posłuszeństwa. Lucky Lucek (Labrador) ma trzy lata, szkoli się od roku. Jeśli zostanie psem ratownikiem, miejmy nadzieję, że będzie mógł kiedyś komuś pomóc.
W trakcie zawodów uczestnicy oraz widzowie mogli wziąć udział w zajęciach i pokazach z podstaw psiego posłuszeństwa. Specjaliści doradzali również w kwestii żywienia czworonogów.
Lista zwycięzców w poszczególnych klasyfikacjach:
Amator
I miejsce Suka – Nuka, przewodnik Malwina Szydlik
II miejsce Suka – Lila, przewodnik Wiktoria Świerkosz
III miejsce Suka – Abi, przewodnik Małgorzata Chodkiewicz
I miejsce Pies – Zet, przewodnik Justyna Ukleja
II miejsce Pies – Scott, przewodnik Paulina Siemianowska
Psów Szkolonych
I miejsce Suka – Beza, przewodnik Magdalena Sroga
II miejsce Suka – Kaya, przewodnik Ivana Szaboova
III miejsce Suka – Kiara, przewodnik Aleksandra Krauzowicz
I miejsce Pies – Lucky-Lucek, przewodnik Dorota Gojtowska
II miejsce Pies – Fido, przewodnik Joanna Żardecka
Open
I miejsce Suka – Fuga, przewodnik Łukasz Obojski
II miejsce Suka – Gaja, przewodnik Piotr Radziej
I miejsce Pies – Diver, przewodnik Radosław Ptasiński
Best Team
Suka – Fuka, przewodnik Łukasz Obojski
Pies – Diver, przewodnik Radosław Ptasiński
Dodatkowe klasyfikacje
Największy uciekinier – Tosia, przewodnik Katarzyna Prondzińska
Najbardziej wszechstronny pies – Szodka, przewodnik Anna Połońska
Największy uparciuch – Beza, przewodnik Ilona Obojska
Najmłodszy psiak – Sonia, przewodnik Grzegorz Gurduszak
źródło: gdansk.pl