Błażej Brzeziński wygrał drugą edycję gdańskiego półmaratonu, zostawiając za sobą pozostałych prawie 3300 biegaczy. – To był mój dzień! – cieszył się też gdańszczanin Radosław Dudycz, który na metę wbiegł jako czwarty, ale po 20 latach pobił rekord Polski 40-latków.
Do biegu AmberExpo Półmaraton Gdańsk, którego start zlokalizowano na ulicy Żaglowej przy centrum wystawienniczym, a metę wewnątrz jednej z hal, zgłosiło się 3980 osób. Na starcie pojawiło się nieco mniej: 3281.
– Zawsze około 10-15 procent zapisanych z różnych powodów się wycofuje – twierdzi Rafał Zakrzewski, dyrektor AmberExpo Półmaraton Gdańsk. – I tak jesteśmy bardzo zadowoleni, frekwencja była bardzo duża. W porównaniu z poprzednim rokiem, na starcie mieliśmy około 1400 biegaczy więcej.
Pierwsi ruszyli wózkarze (sześć osób), kilka minut później biegacze. Trasa, mierząca 21 km i niespełna 100 metrów, przebiegała m.in. ulicami: Marynarki Polskiej, Czarny Dwór, Obrońców Wybrzeża, Chłopską, Pomorską, alejami Grunwaldzką i Zwycięstwa, Jana z Kolna.
Najszybszy na mecie był Błażej Brzeziński, który cały dystans przebiegł w czasie 1:05.21. Za nim finiszowali: Michajło Iweruk – 1:05.22 oraz Anton Potockij – 1:05.34.
– Byłem dobrze przygotowany. Wiedziałem, że z czołówki jestem najszybszy, dlatego postanowiłem poczekać do samego końca i wtedy zaatakować. No i się udało! – komentował swój triumf zwycięzca.
Czwarty na metę wpadł Radosław Dudycz, dla którego udział w AmberExpo Półmaraton Gdańsk był zakończeniem długiej, 25-letniej przygody z bieganiem. Były mistrz Polski w maratonie (2010 r., 2011 r.) czasem 1:06.56 pobił 20-letni rekord Polski 40-latków.
– Bardzo dobrze mi się biegło, nogi mnie poniosły. Miałem równe tempo od samego początku. Zakładałem sobie czas 1:07.14 albo lepszy. I wyszło lepiej. To był mój dzień! – cieszył się na mecie 41-letni gdańszczanin. Choć zapowiedział zakończenie kariery, to z biegania nie zrezygnuje. – Na razie muszę odpocząć. Może wystartuję jeszcze w listopadzie w Biegu Niepodległości w Gdyni, w którym kilka razy wygrywałem. I to będzie koniec z profesjonalnym bieganiem. Zaczynam się udzielać jako trener, myślę też o napisaniu poradnika biegowego. Będę sobie oczywiście truchtał, bo z biegania nie można rezygnować z dnia na dzień.
Wśród kobiet triumfowała Olga Ochal – 1:15.14 przed Martą Krawczyńską – 1:15.18 oraz Eweliną Paprocką – 1:17.34.
Bieg ukończyło 3255 osób, w tym 815 kobiet i 2440 mężczyzn.
– Chcemy, by za rok w trzeciej edycji półmaratonu wystartowało sześć tysięcy biegaczy – zapowiada Rafał Zakrzewski.
źródło: gdansk.pl