Za nami wyjątkowo upojony weekend, przynajmniej w Gdańsku. W sobotę i niedzielę policjanci zatrzymali aż piętnastu pijanych kierowców i rowerzystów! Rekordzista w wydychanym powietrzu miał 2,8 promila.
Mundurowi nad Motławą mieli ręce pełne roboty. Za kółko wsiadło co najmniej dziewięciu nieodpowiedzalnych, pijanych kierowców i sześciu nietrzeźwych rowerzystów (tylu udało się złapać – przyp. red.). Alkomat wykazywał u nich od ponad 0,2 do 2,8 promila.
Wśród nich znalazł się 37-letni mieszkaniec Gdańska, który mając 2,8 promila alkoholu we krwi kierował volkswagenem golfem. Policjanci zatrzymali go na ul. Błękitnej.
Z kolei rekordzistą wśród rowerzystów okazał się 40-latek, także gdańszczanin. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych na ul. Szuwary. Alkomat wykazał u niego 2,4 promila alkoholu.
Za kierowanie samochodem bądź jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości grozi kara aresztu lub grzywny, a także utrata uprawnień do kierowania samochodem (w przypadku kierowców).
źródło: gdansk.pl