Wysoka frekwencja w Gdańsku. Wybory wygrywa PiS

Gdańszczanie bardzo licznie uczestniczyli w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Frekwencja w Gdańsku może przekroczyć nawet 50 proc. i będzie zapewne jedną z najlepszych w kraju. Według szacunków na podstawie danych z 90 proc. komisji wyborczych, PiS jest zdecydowanym zwycięzcą i najprawdopodobniej będzie mogło rządzić Polską samodzielnie. Rządząca przez ostatnie 8 lat Platforma Obywatelska wygrała wybory tylko w dwóch województwach – pomorskim i opolskim.

Do godz. 16.30 do urn wyborczych poszło aż 43,69 proc. gdańszczan – tak wynika z meldunków z obwodowych komisji wyborczych w Gdańsku.

– To wysoki wynik – przyznaje Alicja Łoza, dyrektor Wydziału Kadr i Organizacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku. – Do zamknięcia lokali wyborczych, czyli do godz. 21, na pewno wzrosła. Trudno mi powiedzieć, czy będzie to więcej niż 50 proc., ale nie można tego oczywiście wykluczyć.

W niedzielę, 25 października 2015 r., gdańszczanie głosowali w 226 obwodowych komisjach wyborczych. Oficjalne wyniki dla obszaru miasta powinny być znane w poniedziałek przed południem. Ogłosi je Okręgowa Komisja Wyborcza w Gdańsku.

Według danych Państwowej Komisji Wyborczej do godz. 18 w skali kraju zagłosowało prawie 40 proc. wyborców i był to wynik zbliżony do ostatnich wyborów z 2011 r.

Szacunki z niedzieli 25 października zostały nieco skorygowane w poniedziałek rano na podstawie danych z coraz większej liczby komisji wyborczych, ale i tak nie pozostawiają wątpliwości: wybory z miażdżącą przewagą wygrało Prawo i Sprawiedliwość (37,7 proc.), druga była Platforma Obywatelska z wynikiem na poziomie 23,6 proc. Na trzecim miejscu znalazł się Kukiz’15 z wynikiem 8,7 proc. Według szacunkowych danych do Sejmu dostały się jeszcze dwa ugrupowania: .Nowoczesna z poparciem 7,7 proc. i prawdopodobnie PSL, które miało zebrać 5,2 proc. głosów i do końca będzie drżeć o to, czy udało się przekroczyć 5-procentowy próg wyborczy.

Wielką sensacją tych wyborów jest klęska lewicy – żadna z partii lewicowych nie dostała się do Sejmu. Stało się tak, ponieważ Zjednoczona Lewica Leszka Millera i Janusza Palikota uzyskała 7,5 proc. poparcia i najprawdopodobniej nie przekroczyła 8-procentowego progu wymaganego dla koalicji wyborczych. Natomiast partia Razem z wynikiem niespełna 4 proc. nie przekroczyła 5-procentowego progu przewidzianego dla pojedynczych partii.

Najważniejsza informacja jest jednak taka, że PiS z 232 mandatami poselskimi zdobyło większość w 460-osobowym Sejmie i partia Jarosława Kaczyńskiego może rządzić Polską samodzielnie. PO prawdopodobnie będzie miała w nowym Sejmie 137 posłów, Kukiz’15 – 42 posłów, .Nowoczesna – 30 posłów, PSL – 18 posłów.

gdansk.pl