Dzielnicowy z komisariatu na Przymorzu ustalił, że jeden z mieszkańców Gdańska znęca się nad swoim psem. W tej sprawie funkcjonariusze zabezpieczyli nagranie z monitoringu, które zarejestrowało całe zdarzenie i ustalili tożsamość sprawcy. Kiedy podejrzany dowiedział się, że szukają go policjanci, wczoraj sam zgłosił się na komisariat, gdzie usłyszał zarzuty za znęcania się nad zwierzęciem. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Kilka dni temu dzielnicowy uzyskał informację, że mężczyzna jednego z bloków na Przymorzu znęca się nad swoim psem. Zgłaszający przekazał także szczegóły dotyczące wyglądu sprawcy tego przestępstwa. Policjant jeszcze tego samego dnia skontaktował się z administracją osiedla i przeanalizował zapisy z monitoringu. Jak się
okazało, kamery zarejestrowały, jak w windzie mężczyzna kopie i uderza pięściami psa, zadając ból zwierzęciu. Funkcjonariusze natychmiast zaczęli pracować nad sprawą i ustalili tożsamość
podejrzanego. Kiedy mężczyzna dowiedział się, że szukają go policjanci, sam zgłosił się na komisariat na Przymorzu. Wczoraj 27-latek usłyszał zarzuty za zanęcanie się nad psem. W rozmowie z policjantami tłumaczył, że w dniu, w którym był agresywny wobec zwierzęcia, między innymi przegrał u bukmachera pieniądze, więc rozładował frustrację na psie.
Podczas czynności policjanci odebrali mężczyźnie zwierzę i przekazali je do schroniska. Funkcjonariusze złożyli także wniosek do Urzędu Miasta w Gdańsku o całkowite pozbawienie 27-latka praw do psa.
Za przestępstwo znęcania się nad zwierzęciem grozi kara do 3 lat
pozbawienia wolności.