Kosmetyki Tołpa każda z nas spotyka na sklepowych półkach. Ceny nie należą do najniższych, choć w tym wypadku płacimy za jakość i efekt.
Nazwa marki nie została stworzona „znikąd”. Profesor Stanisław Tołpa wciąż jest inspiracja i motywacją dla pracowników firmy i to właśnie na jego cześć Tołpa wciąż się rozwija. Co było największym marzeniem prof. Tołpy? Ekstrakt z torfu o wyjątkowych, regenerujących właściwościach!
Jego praca, upartość i niezwykła determinacja sprawiły, że upragniony ekstrakt do dziś jest podstawowym składnikiem kosmetyków marki Tołpa.
Moja przygoda z marką Tołpa
Znajomość z marką rozpoczęłam od serii kosmetyków „Białe kwiaty”. Nazwa przepełniona delikatnością była najsilniejszym wabikiem. Jaki jest tego efekt? Podejrzewam, że miłość na lata, bo… Rzadko spotyka się kosmetyki, które pod każdym względem okazują się dobre. W mojej „gwardii” znalazły się:
– delikatny żel pod prysznic
– delikatny płyn micelarny
– aksamitne mleczko do makijażu
– orzeźwiający tonik-mgiełka
KAŻDY (i to podkreślam bardzo wyraźnie) koi skórę. Sprawia, że nawet po całym zapracowanym dniu skóra staje się odprężona jak po urlopie. Znikają zaczerwienienia oraz szarość. Po kilku dniach stosowania cera jest WIDOCZNIE ładniejsza.
Mój faworyt? Tonik-mgiełka, który każda z nas powinna na stałe powitać w swojej łazience.
Marka TOŁPA wspiera naszą akcję RÓŻOWY PAŹDZIERNIK.