Pawilon przy ul. Żwirki i Wigury 4 ucieszył większość mieszkańców Zaspy, ale także przedsiębiorców. Oddany do użytku w sierpniu stał się małym centrum handlowym tuż przy ETC i Gildii. Niestety pojawia się rysa na szkle.
W nowo powstałym budynku działa m.in. cukiernia, fryzjer, butiki oraz optyk. O otwarciu jednego ze sklepów pisaliśmy w połowie sierpnia, o czym można przeczytać TUTAJ. Spokój przedsiębiorców zakłóca jednak strach o ich punkty handlowe.
Kilka dni temu w środku nocy doszło do włamania w salonie optycznym. Złodzieje wystraszeni alarmem zabrali tylko to, co wpadło im w ręce. Po paru minutach na miejscu pojawiła się firma ochroniarska oraz policja. Niestety złodziei nie udało się złapać. – Wymieniłem zamki i staram się zapomnieć o tym incydencie – mówi właściciel zakładu optycznego. – Przyznaję, że do pracy przyjeżdżam ze zdecydowanie mniejszą ochotą. To włamanie kosztowało mnie sporo nerwów.
Do drugiego rabunku doszło po przeciwnej stronie budynku. Niestety nie udało nam się skontaktować z właścicielem.
– Od czasu kiedy wieść o włamaniach rozeszła się trudno spać spokojnie – mówi Angelika Kuśmierczyk, właścicielka sklepu By Infinity przy ul. Żwirki i Wigury 4. – Podobnie jak inni wymieniłam zamki, ale to i tak nie daje stuprocentowej pewności i bezpieczeństwa.
Zaspa słynie z tego, że jest dzielnicą spokojną. Strażnicy miejscy wielokrotnie podkreślali, iż ilość interwencji na Zaspie jest znikoma w porównaniu z innymi rewirami Gdańska. Czy to daje zatem złodziejom „pole do popisu” i ułatwia działanie?