Celebrujmy jedzenie!

Przywykliśmy do tego, że jemy w biegu. Szybkie śniadania i jeszcze szybsze obiady. Zapominamy o tym, że jedzenie to przyjemność, a czas spędzony z bliskimi może być bezcenny.

W celu przypomnienia sobie czym jest dobre jedzenie i jeszcze lepsza atmosfera należy odwiedzić Restaurację Lu-La.

Powód?

Pyszne i ŚWIEŻE jedzenie to motto właścicielek. Tutaj na realizację zamówienia czekamy odrobinę dłużej niż w innych restauracjach, ale posiłek staje się ucztą dla podniebienia. Wszystkie dania są przygotowywane na bieżąco, a Klienci mogą cieszyć się znakomitym smakiem.

Na każdym kroku zostajemy zaskoczeni. Po pierwsze: atmosfera. Ta, panująca w Restauracji Lu-La jest niezwyczajna w swojej zwyczajności. Czas płynie tutaj wolniej, a ludzie się uśmiechają. Nawet jeśli popijamy tylko lemoniadę (na przykład LAWENDOWĄ!) czujemy się wyjątkowo. Tutaj nikt nikogo nie pogania.

Po drugie: celebrowanie. – Chciałyśmy przypomnieć ludziom, że jedzenie to także spędzanie czasu. To chwile na rozmowę, wspólne siedzenie przy stole. Wydaje nam się, że dzisiejszy świat o tym zapomniał – twierdzą zgodnie właścicielki Restauracji Lu-La.

A trzeci powód to ceny. Ponoć dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, dlatego nie wykładamy kawy na ławę. Jedzenie przy ul. Norwida 4 jest pyszne, zdrowe i… na każdą kieszeń. Każdy znajduje tu coś, co mile zaskoczy jego podniebienie. Niesamowite smaki łączą się tutaj z tradycyjna kuchnią co razem tworzy naprawdę niezwykły duet.

Jestem przekonana, że znajdą się osoby, które zarzucą mi, że Lu-La nie mieści się na Zaspie, a portal wyszedł poza granice naszej dzielnicy. Owszem, nie sposób się z tym nie zgodzić. Jednak Garnizon z nami sąsiaduje, a dotarcie do Restauracji Lu-La przy ul. Norwida 4 zajmie nam mniej niż 15 minut. Warto czasami na chwilę opuścić Zaspę. Miło się tutaj wraca.